Przyjaciel Putina forsuje uruchomienie Nord Stream 2 przy wsparciu USA
# RFN #USA #Nord Stream 2# Wladimir Putin # Matthias Warnig
Jak donosi „Financial Times”, były szpieg i bliski przyjaciel Władimira Putina przy wsparciu amerykańskich inwestorów planuje uruchomienie rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2. Może więc dojść do skutku coś, co jeszcze niedawno wydawało się nie do pomyślenia i co jest efektem prób zbliżenia obecnej administracji amerykańskiej z Putinem.
Zdaniem FT głównym inicjatorem całej sytuacji jest przyjaciel Putina z okresu drezdeńskiego Matthias Warnig, były oficer Stasi w Niemczech Wschodnich, który do 2023 r. kierował spółką Nord Stream 2 AG (Szwajcaria) w imieniu kontrolowanego przez Kreml giganta gazowego Gazpromu. Według doniesień prasowych „Plan Warniga” obejmował dotarcie do zespołu doradców Trumpa za pośrednictwem amerykańskich biznesmenów w ramach zakulisowych negocjacji prowadzonych w celu zakończenia wojny w Ukrainie, przy jednoczesnej próbie pogłębienia więzi gospodarczych między USA a Rosją. Zdaniem urzędników w Waszyngtonie, „niektórzy prominentni ludzie z administracji Trumpa są świadomi inicjatywy amerykańskich inwestorów i postrzegają ją jako część nacisku na odbudowę stosunków z Moskwą”. Nie ma natomiast potwierdzonych informacji, czy któreś z biznesowych konsorcjów opracowało już zarys umowy z Gazpromem. FT informuje również, że wysocy rangą urzędnicy UE dowiedzieli się o dyskusji na temat NS2 w ostatnich tygodniach od przywódców kilku europejskich państw, którzy z niepokojem patrzą na zakulisowe działania przedstawicieli administracji amerykańskiej.
Eksperci ds. energetyki zapytani o ten teoretyczny scenariusz podkreślają, że dałby on USA „niezrównany wpływ na dostawy energii do Europy, po tym jak państwa UE podjęły działania mające na celu zakończenie zależności od rosyjskiego gazu w następstwie inwazji w Ukrainie”. Wskazują jednak, że aby osiągnąć porozumienie, USA musiałyby znieść sankcje wobec Rosji, a władze na Kremlu wznowić sprzedaż, którą zatrzymały w czasie wojny, natomiast rząd federalny wyrazić zgodę na umożliwienie przepływu gazu do potencjalnych nabywców w Europie przez terytorium RFN.
W opinii wysokich rangą urzędników amerykańskich, na których powołują się informatorzy FT, takie rozwiązanie niosłoby same korzyści dla Europy, Rosji i USA. Szczególnie USA, uwiarygadniając umowę z Rosją, mogłyby zyskać „pieniądze za nic”. Podkreślić należy, że wejście w posiadanie gazociągu NS2 przez amerykańskich inwestorów byłoby ze względów własnościowych niezwykle trudne, ale nie niemożliwe i w praktyce dawałoby „dźwignię do kontrolowania przepływu rosyjskiego gazu do Europy stanowiącej kluczowy rynek dla amerykańskiego eksportu skroplonego gazu ziemnego przesyłanego przez Atlantyk na gazowcach”.
Z drugiej jednak strony byli wysocy rangą urzędnicy amerykańscy i zachodni biznesmeni z doświadczeniem w inwestowaniu w Rosji twierdzą, że samo porozumienie Trumpa i Putina nie wystarczy, aby Nord Stream 2 został uruchomiony, ponieważ „w Europie nadal obowiązują sankcje, a podpisanie się przez władze RFN pod odbudową Nord Stream spowodowałoby ogromne rozłamy, więc do czegoś takiego jeszcze daleka droga” (W. Ostant).
https://www.ft.com/content/dc9c51ab-03cb-47ba-ad0a-09c4deed9b50