Zjazd Zielonych w Berlinie: podsumowanie kampanii wyborczej
#Sojusz90/Zieloni #RadaKrajów #RobertHabeck #AnnalenaBaerbock #FranziskaBrantner #FelixBanaszak
W dniu 6 kwietnia 2025 r. zebrała się w Berlinie rada krajów partii Sojusz 90/Zieloni, na której poddano analizie kampanię wyborczą do Bundestagu, podsumowano okres sprawowania władzy, próbowano nakreślić rolę Zielonych w opozycji i dyskutowano nad przyszłością partii. Podczas obrad Robert Habeck i Annalena Baerbock nieformalnie pożegnali się z pełnionymi funkcjami w rządzie federalnym.
Pomimo nie najlepszego dla nich wyniku wyborów Zieloni pozytywnie ocenili swoje dokonania w ramach koalicji sygnalizacji świetlnej. Podkreślono, że sprawowali władzę w okresie poważnych wyzwań zarówno na arenie wewnętrznej, jak i międzynarodowej, współpracując do tego z trudnymi partnerami w koalicji. Mimo to wprowadzili kraj na ścieżkę ku neutralności klimatycznej i niezależności energetycznej, czyniąc go bardziej sprawiedliwym i nowoczesnym. Zdaniem kierownik ds. politycznych Pegah Edalatian pozostawili kraj w lepszym stanie po 3 latach współrządzenia. Do sukcesów zaliczyła m.in. przyjęcie prawa o nadaniu obywatelstwa oraz ustawy o samostanowieniu, która ułatwi obywatelom zmianę płci. W wielu kwestiach partia musiała jednak iść na kompromisy i teraz chce odzyskać zaufanie obywateli.
Habeck, podsumowując kampanię wyborczą partii, podkreślił, że był to czas zjednoczenia wszystkich wokół wspólnego celu. W jej ostatnich tygodniach Habeck wywołał oburzenie lewego skrzydła partii swoją ofensywą w sprawach bezpieczeństwa, wzywając do podjęcia bardziej zdecydowanych działań wobec nielegalnej imigracji. Część krytyków zarzucała Habeckowi zbytnią uprzejmość w stosunku do CDU/CSU. Zdaniem Kathariny Dröge, współprzewodniczącej frakcji Zielonych w Bundestagu, partia w wielu sprawach okazywała uległość i niewystarczająco odróżniała się w kwestii polityki migracyjnej od chadeków.
W uchwale zjazdu podkreślono, że partia Sojusz 90/Zieloni chce być główną siłą centrolewicową w Niemczech. W roli opozycji zamierza być wymagającym partnerem dla nowego rządu: już podczas negocjacji dotyczących poparcia Zielonych dla funduszy na obronność i modernizację udało im się wiele uzyskać na rzecz ochrony klimatu. Wobec rządu będą twardzi, ale konstruktywni. Staną w obronie swoich wartości, gdy zagrożona będzie kwestia ochrony klimatu, hamowana innowacyjność czy też kwestionowane prawo do azylu. Zapowiadają także walkę z populizmem.
Współprzewodnicząca partii Franziska Brantner zaatakowała przyszłego kanclerza Friedricha Merza, zarzucając mu, że swoimi decyzjami podważył zaufanie do polityki. Oskarżyła go o łamanie danego słowa, flirtowanie z AfD, kłamstwa na temat hamulca zadłużenia i fałszywe rozwiązania dotyczące migracji. Zieloni postanowili również skupić się na kwestiach społecznych, odzyskać zaufanie w Niemczech wschodnich. Pojawił się postulat wsparcia finansowego dla tamtejszych organizacji partyjnych. Domagano się silniejszego akcentowania narracji o pokoju i dyplomacji jako elementów towarzyszących dalszemu wspieraniu Ukrainy. Współprzewodniczący partii Felix Banaszak zapowiedział dalszą reformę organizacji partyjnej, aby umożliwić większe zaangażowanie zwykłych członków w działalność partii. Z zadowoleniem odnotowano także wzrost liczby członków partii - obecnie Sojusz 90/Zieloni liczy 160 tys. osób. (P. Kubiak)
https://www.gruene.de/artikel/laenderrat-in-berlin-2025
https://www.tagesschau.de/inland/innenpolitik/gruene-kleiner-parteitag-106.html
https://www.zeit.de/politik/deutschland/2025-04/gruene-opposition-kampfansage-merz-parteitag